prometeusz w oczach bogów jaki jest
Wskazówki i klucze odpowiedzi. Ćwiczenie 4. Wybierz jeden ze związków frazeologicznych podanych w poprzednim poleceniu i wskaż, z jakim mitem jest on związany. Przypomnij krótko treść tego mitu. Przedstaw wydarzenia z punktu widzenia wybranego bohatera. Wskazówki i klucze odpowiedzi. Ćwiczenie 5.
Prometeizm w literaturze polskiej. Prometeizm romantyczny najczęściej utożsamiany jest z Konradem z III części Dziadów Adama Mickiewicza. Źródłem buntu Konrada jest jego niezgoda na świat, w którym Stwórca dopuszcza istnienie zła. Romantyczny poeta samotnie walczy z Bogiem o szczęście uciemiężonych Polaków, chce „swój
Zeus był okrutny w swym gniewie, jednak nie było to pierwsze przewinienie, jakiego Prometeusz dopuścił się względem bogów, stając w obronie człowieka. Kiedy uczył ludzi składać ofiary bogom i zanosić do nich modły, zabił wołu i podzielił jego mięso na dwie części, na jedną stronę odłożył najlepsze mięso i przykrył je
Henryk Sienkiewicz Diokles Baśń ateńska. 1. Boski Sen [1] ukoił Ateny i w ciszy głuchej można było nieledwie usłyszeć oddech śpiącego miasta. Blask księżyca pogrążył jakby w rozlewnej, srebrnej i sennej kąpieli wzgórza. Akropol, świątynie, lasy oliwne i kępy czarnych cyprysów. Ucichły fontanny, zasnęły straże
Jednak w szczególności utkwiło mi w pamięci malowidło Petera Paula Rubensa „Prometeusz skowany"(1611-12).Zobacz 2 odpowiedzi na zadanie: Opis obrazu "Prometeusz. 1.Obraz Gustave'a Moreau pt. "Prometeusz" przedstawia mitycznego tytana przykutego do skały Kaukazu (wyraźnie widać spętane nogi), a obok niego zgłodniałego orła, który
Single Chamber Muffler Vs Dual Chamber. Interpretacja Mit o Prometeuszu jest jednym z tych mitów, które wyjaśniają funkcjonowanie świata. Jest to przede wszystkim mit antropogeniczny. Opowieść wyjaśnia w jaki sposób na ziemi pojawili się ludzie, kto jest ich stwórcą oraz kto podarował im podstawową wiedzę niezbędną do życia. Sam akt stworzenia człowieka – ulepienie do z gliny odsyła do Biblii, w której ten proces został podobnie przedstawiony. Mit wyjaśnia również skąd pojawiły się na ziemi nieszczęścia. Zesłanie Pandory i otwarcie jej puszki przez Epitemeusza staje się początkiem wszystkiego tego, co złe na ziemi. Prometeusz poza tym, że jest stwórcą człowieka, jest również gotów za niego cierpieć. Jego postawa pokazuje, że są wartości, którym warto się poświęcić nie patrząc na możliwe kary. Prometeusz w imię tych wartości pokazuje, że można złamać pewne zasady. Dopuszcza się kradzieży i oszukuje bogów by zapewnić ludziom możliwość przeżycia. Z jednej strony Prometeusz jest bohaterem, z drugiej strony jest on buntownikiem. Ważnym elementem mitu jest kara Prometeusza. Stwórca ludzi zostaje osamotniony i skazany na wieczne męki. Czas jego cierpień jest cykliczny. Nie ma początku ani końca, bezustannie odrastająca wątroba jest bezustannie wydziobywana przez orła krążącego wokół skały Kaukazu. Motywy W micie pojawiają się motywy niekończącej się kary, która jest spowodowana nieposłuszeństwem wobec bogów. Pojawia się także motyw nieszczęścia, puszki Pandory i cierpienia. Sam Prometeusz natomiast jest pokazany nie tylko jako stwórca ludzi, ale i przewodnik, który daje im podstawową wiedzę i umiejętności niezbędne do przeżycia. Bohaterowie: Prometeusz – Stwórca człowieka, który naucza go podstawowych umiejętności i kradnie dla niego ogień niebieski. Buntownik, któremu udaje się przechytrzyć bogów i ofiarować im gorszą część wołu. Za swoje nieposłuszeństwo skazany na wieczne cierpienie. Przykuty do skały Kaukazu nękany jest przez orła, który bezustannie wydziobuje mu wątrobę. Dzeus – Władca Olimpu, który z niepokojem patrzy na rozwój ludzkości. Chcąc uniknąć walk, które miały miejsce w przypadku starcia z gigantami, zsyła na ziemię Pandorę. Przechytrzony przez Prometeusza skazuje go na przykucie do skały Kaukazu. Epimeteusz – Brat Prometeusza, który bierze ślub z Pandorą. To on jest odpowiedzialny za otwarcie beczki pełnej nieszczęść. Pandora – stworzona przez bogów i zesłana na ziemię by ściągnąć na nią nieszczęścia. Niezwykle piękna kobieta, obdarzona pochlebczym charakterem, darem uwodzenia i umiejętnościami odpowiednimi dla kobiety. Rozwiń więcej
Odpowiedzi Prometeusz nie był bogiem : )Prometeusz stworzył człowieka z gliny i ukradł bogom , ogień dla ludzi : )Za co potem został surowo ukarany : ( On nie był bogiem, był jednym z tytanów nei odpowiedział(a) o 14:50 Prometeusz nie był bogiem. blocked odpowiedział(a) o 14:51 Prometeusz nie był Bogiem a Tytanem, był odpowiedzialny za stworzenie człowieka. TheMist odpowiedział(a) o 14:52 blocked odpowiedział(a) o 14:52 Adusss odpowiedział(a) o 14:52 Prometeusz to nie był Bóg ;) On dał ludziom ogień mimo zakazań Zeusa ;)Znaczy był tak jakby bogiem ognia wykradł ogień ;) ;* sew9000 odpowiedział(a) o 20:23 blocked odpowiedział(a) o 14:49 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wartswa liryczno- symboliczna utworu odnosi się do mitologi greckiej oraz postaci Prometeusza. Bisz daje słuchaczom do zrozumienia, że sam mieszka w podziemiu jakim jest ślepa bezmyślność ludzi i brak rzeczywistej prawdy o świecie, którą Bisz pragnie poznać i wyjść z symbolicznej ciemności, braku prawdy. Prometeusz przemycił ogień dla ludzi w kawałku drewna, z pozoru wilgotnym, ale w środku suchym. Tytan uczynił to, mimo iż wiedział, że było to wbrew woli Zeusa, który uważał ogień za przywilej bogów. Utwór ma też drugą warstwę – motyw porównania człowieka do ziarna, które spoczywa pod ziemią czekając na wiosnę, by wykiełkować i rozwinąć się w roślinę. Wg Bisza też mamy taki potencjał, a nasza obecna forma rozwoju to ziarno – małe, suche, żyjące w ciemności. Ale wystarczy odrobina metaforycznego światła – wiedzy – byśmy obudzili się z letargu i zaczęli spełniać swoją prawdziwą powinność – rozwinąć się w wielkie, majestatyczne drzewa. Cytując notatkę z płyty: “W utworze 10 wykorzystano sampel: Bemibek Podaruj mi trochę słońca Tekst: Marek Dutkiewicz Muzyka: Aleksander Bem” Chodzi o tę piosenkę: Rap Genius dla Początkujących? Jak korzystać z Rap Genius?Jak tworzyć własne wyjaśnienia?
{"type":"film","id":523230,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Prometeusz-2012-523230/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Prometeusz 2012-09-12 18:56:55 myślę, że dziwny kamienny posąg głowy, jak zgadywali bohaterowie, bóstwa inżynierów może ukierunkować w znaczny sposób interpretacje filmu prometeusz które w ostatnim czasie chyba stają się nowym ulubionych zajęciem internautów. należy zatem zauważyć, że owa głowa mocno przypominała twarz ludzką albo inżyniera. warto wspomnieć tu że przed wiekami wiele prymitywnych ludów budowało podobne pomniki, jak podejrzewano ku czci bóstw ich wiary. Należy zauważyć, że że zamknięte naczynia z dziwną czarną substancją z której kreowały się te dziwne wężopodobne istoty nie znajdowały się tylko w ładowni, ale ich cześć, mała czyli najprawdopodobniej o znaczeniu symbolicznym, znajdowała się się bezpośrednio przed posągiem bóstwa. takie symboliczne ułożenie części z tych waz przed posągiem sugeruje że miało to na celu pewne kwestie religijne, tak jak w dawnych kulturach ziemskich. zatem ta dziwna czarna breja nie musiała mieć jedynie role broni lecz stanowiła pewien element ich wierzeń. pewnie interpretacji należy szukać w danych wierzeniach ziemskich do których sięgała para naukowców w filmie aby odnaleźć inżynierów. Czasami składano wrogów w ofierze jednak kultury które miały styczność z inżynierami nie znały takiej praktyki. składano raczej bogactwa, owoce, zwierzęta hodowlane w celu: 1. podziękowanie 2. by ich czcić 3. aby przebłagać bogów pewnym kataklizmie 4. o powodzenie/szczęscie (np podczas wyprawy). z pewną jedynka odpada ale z co dwoma pozostałymi opcjami? obie opcje wymagają powiązania bóstw w formą ofiary lub sprowadzonego kataklizmu. nawet ślepy powie że inżynierowie i alieni to dwa całkowicie odmienne od siebie gatunki ale bóstwa nie raz miały wygląd typowo ludzki nawet jeśli były bogami zniszczenia. opcje 2 i 3 odpadają przez pryzmat pierwszej sceny. uwierzyłbym jeśli chodziłoby o oddanie życia. samobójstwo przez wypicie płynu na początku miało zdecydowanie charakter ceremonii, możliwe że o charakterze religijnym. złożyć ku czci bóstwa życie, spoko uwierzę, ale samego narzędzia którym odebrano je, no już nie bardzo w to dam wiarę. Tak samo jeśli te stworzenia były plagą na planie inżynierów to po co utrzymywać to dalej przy życiu?Za to 4 wydaje się całkiem prawdopodobna. Oznacza, to że misja, której celem była ziemia miała ogromne znaczenie nie tylko dla tej jednej załogi inżynierów ale dla całego ich sprawa jest tak że trzymanie posągu w statku sugeruje dużą religijność ich gatunku , oprócz tego można wywnioskować że założenia misji były zgodne z ich przekonaniami religijnymi. znów mamy dwie opcje. pierwsza mamy do czynienia z cywilizacją czystego zła, co oczywiście odpada z prostych powodów, takich jak że taka cywilizacja ze względu na swój samo -destrukcyjny charakter nie byłaby w stanie osiągnąć takiego rozwoju technologicznego jak cywilizacja inżynierów, a także przy swoim wcześniejszym spotkaniu doprowadziliby te kultury ziemskie (przynajmniej które o nich wspominają) do upadku. Jeśli w związku z tym pozostaje nam opcja, że to nie jest preferująca zło religia zatem pojawia się pytanie skąd to całe zamieszanie w wrogością wobec ludzi i alienami. Naukowcy upatrywali w inżynierach stwórców ludzkiej nacji lecz czy to jest prawda? są dwie możliwości1. nie, czyli ludzie zostali odnalezieni przez inżynierów w określonym celu2. tak, czyli ludzie zostali stworzeni przez inżynierów w określonym celumoże warto zacząć od wyjaśnienia co jest tym określonym celem. mamy ludzi czyli niższe istoty o podobnym DNA, mamy wyższe istoty, a także mamy dziwną substancje. tutaj pojawia się pytanie o sens pierwszej sceny samobójstwa inżyniera. jak widać jego komórki ulegają rozbiciu ale łączą się ponownie w nowy kod genetyczny. zażywający był non stop obserwowany przez załogę pobliskiego statku, gdy zażył płyn wtedy tamci nagle odlecieli. oglądając tę scenę miałem wrażenie że nie chodzi tu o skazańca ani też istotę która oddaje życie z radością, raczej wydawało mi się że obserwuje wykonywanie przez kogoś jakiegoś smutnego obowiązku. na pewno ta scena miała miejsce przed wydarzeniami w filmie i nie mogłem pozbyć się wrażenia, że dolina w ktorej lądował prometeusz to pozostałość po dolinie rzecznej do której z wodospadu zleciał inżynier. może mam racje może nie, niemniej pewne jest że powodem dla którego inżynier zażył dawkę tego "czegoś" było stworzenie nowego kodu DNA. zatem wydaje mi się, że scena którą obserwujemy nie jest sceną powstania rodzaju ludzkiego. oba gatunki mają identyczne DNA tymczasem w tej scenę powstało nowe całkowicie inne, które posiadałyby istota o wiele wiele bardziej różniąca się do inżyniera niż np człowiek od małpy. istota działająca na zupełnie innych zasadach że inżynierowie nie tyle nienawidzili ludzi co nimi po prostu gardzili. charakter ich badań wykazywał że poszukiwali zupełnie różnej od siebie istoty. Jeśli już człowiek zostałby przez nich stworzony to po co? pytanie to też można by było zadać również przez pryzmat założenia że inżynierowie jedynie odnaleźli gatunek mający podobne dna co oni. i myślę że właśnie w tym istnieje klucz do rozwiązania zagadki. inżynierowie tworzyli nowe dna na bazie swojego. jako wyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziej ceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków (przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie). może ziemia była dla nich o wielkim polem badawczym na bazie której mogli wprowadzić swoje badania na o wiele wyższy poziom, jednocześnie nie ryzykując przyszłością swojej bedące przodkami obcych stanowili dla nich niemal świętość, prawdopodobnie imponowało w tych istotkach im coś czego oni nie byli w stanie posiąść czyli nieśmiertelność. jako element boski znajdował się przed posągiem ich bóstwa. A kwestia czy ludzie zostali stworzeni przez Architektów? Możliwe że tak, możliwe że nie. niemniej moim zdaniem człowiek miał proste zadanie w oczach inżynierów: Zginąć aby umożliwić narodziny istoty o wiele doskonalszej niż ludzie czy inżynierowie, stanowiąca istotę doskonałości. myślę że inżynierowie sami byli zaskoczeni właściwościami tego czarnego płynu, prawdopodobnie sami nie tworzyli go, lecz odnaleźli podczas swoich wypraw kolonizacyjnych. nie mówiąc również o tym że nie wiemy na którym etapie swoje prace skończyli inżynierowie i możliwe że drogę od czarnego płynu do istoty bliskiej formą alienowi to jedynie sam koniec długich badań inżynierów i ci odnaleźli ją w zupełnie innej postaci niż była ukazana w filmie. możliwe jest również to że alien to dzika i bezwględna wersja istoty doskonałej którą chcieli stworzyć inżynierowie i byli dopiero na początku swoich badań, i nie wiadomo na jakim etapie są. więc pani doktor lecąc ku stwórcom może spotkać stwory o wiele groźniejsze i poteżniejsze niż alien lub bardziej prymitywne od niego a co za tym idzie bardziej powiedzieć że para doktorków się myliła: to nie było zaproszenie, raczej ostrzeżenie;) gobias Zaszalałeś:) Mazurian hehe tak z nudów sobie pisałem i pisałem a teraz w sumie jest ciekawy, o ile ktoś da radę przeczytać całość, czy zgadza się ze mną:) ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias jak wstawisz akapity, porobisz przerwy i ladniej to zredagujesz..to chetnie przeczytam ilear nie jestem w stanie podnieść sie z łóżka a co dopiero przeredagować całości tekstu. pisze ogólnie że człowiek to tylko mysz laboratoryjna w wielkim eksperymencie o charakterze naukowo-religijnym. inżynierowie odnaleźli lub stworzyli istoty o podobnym dna, gdyż to na jego bazie mają tworzyć istotę doskonałą, czyli nieśmiertelną. alien oraz te dziwne płyny, wężopodobne istoty to prawdopodobnie tylko któryś etap badań inżynierów (utknęli na planecie lat więc sporo mogło się zmienić przez ten czas)... gobias Dlaczego nie możesz wstać z łóżka? Mazurian kac. to częste u studenta który zazwyczaj miał wrzesień pełen poprawek a teraz nagle obył się bez kampanii wrześniowej. nie mam co robić to pochlałem wczoraj troche a dziś odkrywam nowe sposoby interpretacji prometeusza. jutro (jeśli jeszcze nie dziś) też popije a "dzień po" skacowany bede czymś zajmował obolałą głowę itd. itd. np dziś przez kilkadziesiąt minut produkowałem się przy tym tekście:) gobias Pewnie czujesz się jak Inżynier obudzony z głębokiego snu - aż Cie skrzywia jak wstajesz;) Mazurian dlatego nie wstaje:D Mazurian bo sie zmeczyl pisaniem kinoman989999 Na kacu to też bym się zmęczył:) ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias No przynajmniej krotko stresciles :) A co do tego streszczenia jak dla mnie to troche nadinterpretacja. Wolalbym nie prorokowac co wyszlo z czego i dlaczego tak a nie inaczej sie inzynierowie zachowali. Chocby tytul i pierwsza scena sugeruja, ze zycie na planecie Ziemia bylo "niechciane" przez inzynierow, wiec to juz troszke przeczy tezie o eksperymencie. ilear (...)jak widać jego komórki ulegają rozbiciu ale łączą się ponownie w nowy kod genetyczny. zażywający był non stop obserwowany przez załogę pobliskiego statku, gdy zażył płyn wtedy tamci nagle odlecieli. oglądając tę scenę miałem wrażenie że nie chodzi tu o skazańca ani też istotę która oddaje życie z radością, raczej wydawało mi się że obserwuje wykonywanie przez kogoś jakiegoś smutnego obowiązku. na pewno ta scena miała miejsce przed wydarzeniami w filmie i nie mogłem pozbyć się wrażenia, że dolina w ktorej lądował prometeusz to pozostałość po dolinie rzecznej do której z wodospadu zleciał inżynier. może mam racje może nie, niemniej pewne jest że powodem dla którego inżynier zażył dawkę tego "czegoś" było stworzenie nowego kodu DNA. zatem wydaje mi się, że scena którą obserwujemy nie jest sceną powstania rodzaju ludzkiego. oba gatunki mają identyczne DNA tymczasem w tej scenę powstało nowe całkowicie inne, które posiadałyby istota o wiele wiele bardziej różniąca się do inżyniera niż np człowiek od małpy. istota działająca na zupełnie innych zasadach fizjologicznych (...) gobias Słowa Davida mogą streszcić twoją interpretację "Aby coś stworzyć, trzeba coś poświęcić" ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias No i widzisz, rownie dobrze mozna by zinterpretowac poczatek jako- statek odlatywal, ten osobnik uciekl z niego- widzi ze odlatuja, postanawia sie poswiecictak samo mozliwe jak twoja wersja:) Do tego Prometeusz - gdzies ten motyw musi byc skoro taka nazwa filmu, wiec zapewne to wlasnie ten 1 inzynier ktory ginie robi akcje w stylu "prometeusza" ilear oj nie stary zobacz dokładnie tą scenę. nie uciekł ze statku, oni raczej bacznie obserwowali co robi. odleciał dopiero gdy to zrobił. zatem czuwali nad tym czy tego dokona. wniosek... to nie był żaden uciekinier a tylko osoba która poświęciła się dla misji. może dlatego odnaleźli lub stworzyli ludzi?" i myślę że właśnie w tym istnieje klucz do rozwiązania zagadki. inżynierowie tworzyli nowe dna na bazie swojego. jako wyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziej ceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków (przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie). może ziemia była dla nich o wielkim polem badawczym na bazie której mogli wprowadzić swoje badania na o wiele wyższy poziom, jednocześnie nie ryzykując przyszłością swojej cywilizacji." ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias no wlasnie nie pamietam jak to szlo, ale jesli sie nadarzy okazja sprawdze :) ilear (...)Inna sprawa jest tak że trzymanie posągu w statku sugeruje dużą religijność ich gatunku , oprócz tego można wywnioskować że założenia misji były zgodne z ich przekonaniami religijnymi. znów mamy dwie opcje. pierwsza mamy do czynienia z cywilizacją czystego zła, co oczywiście odpada z prostych powodów, takich jak że taka cywilizacja ze względu na swój samo -destrukcyjny charakter nie byłaby w stanie osiągnąć takiego rozwoju technologicznego jak cywilizacja inżynierów, a także przy swoim wcześniejszym spotkaniu doprowadziliby te kultury ziemskie (przynajmniej które o nich wspominają) do upadku. Jeśli w związku z tym pozostaje nam opcja, że to nie jest preferująca zło religia zatem pojawia się pytanie skąd to całe zamieszanie w wrogością wobec ludzi i alienami(...) gobias przeczyszczałem całość , bo wartoponieważ ciekawie i mądrze opisane wydarzenia w filmie po proszę ciąg dalszy...to w końcu kto nas stworzył, po 1 oglądnięciu --- stwierdziłem ze inżynierowie, ty sugerujesz ze nie koniecznie ,,,wiec kto ? a może w 2 części się wyjaśni,,,? gobias a nie zauważyłeś że te hełmy na głowach konstruktorów w kształcie słonich trąb były identyczne z skamielinom znalezionym przez pasażerów "Nostromo" w filmie "Obcy- ósmy pasażer Nostromo" Atoirtap zdecydowanie tak, jednak interesujące jest że w filmie obcy szczątki były już skamieniałe. również jest dziwne że system podtrzymywania życia już nie działał. można powiedzieć że choć planeta z obcego wydaje się o wiele gorsza pod względem tamtejszych warunków klimatycznych to jednak wygląda na to że rozbity statek inżynierów na który natrafiła załoga nostromo jest starszy niż ten na który natrafiła załoga prometeusza, czytaj rozbił się wcześniej, a zatem forma obcego z trylogii "obcy" jest formą wcześniejszą niż z którą mieliśmy do czynienia w prometeuszu. choć pewnie to tylko niedopatrzenie scenarzystów to jednak gdyby jednak nie ładnie by to zryło łepetyne, co nie? gobias zgadzam się w 100% z autorem gobias człowieku, imponująca interpretacja! masz talent, powinieneś zająć się pisaniem powieści s-f, albo jakąś pracą naukową, antropologia, psychologia czy coś takiego... garconnet Naukowcy upatrywali w inżynierach stwórców ludzkiej nacji lecz czy to jest prawda? sądwie możliwości1. nie, czyli ludzie zostali odnalezieni przez inżynierów w określonym celu2. tak, czyli ludzie zostali stworzeni przez inżynierów w określonym celu Atoirtap cyt. za @gobias " jakowyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziejceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków(przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie)."____________________________________________________________ ________________________________________Jeżeli chodzi ci o ten flet to cię rozczaruję. Meredith Vickers zabrała na tę odległą planetę ze sobą fortepian :) Atoirtap a silniki prometeusza odpalała grając na tym fortepianie symfonie:D gobias Podbijam gobias microb ocenił(a) ten film na: 8 gobias Tylko dlaczego Elizabeth postanawia dowiedzieć się "dlaczego zmienili zdanie"? Sam reżyser w jednym z wywiadów wyjaśnia, ze pierwsza scena to moment stworzenia. Fabuła jest raczej prostsza niż się może wydawać, ale jednocześnie jest bardzo otwarta na interpretacje, co sprawia, że każda interpretacja jest dobra. Wg mnie ciekawy motyw to okoliczność, ze zniszczenia rady ludzkiej postanowiono dokonać 2000 lat wcześniej, co pokrywa się z początkiem naszej ery. Zreszta Scott w wywiadzie sam zasugerował, ze Jezus był inżynierem. Troche to nawet zabawne, ale film calkiem ok. microb Skoro pierwsza scena to moment stworzenia to skoro ci inżynierowie posiadają taką technologię że, są w stanie kilkadziesiąt tysięcy lat temu przemierzać Wszechświat i tworzyć organizmy żywe to dlaczego ten motyw wygląda tak że jakiś golas w majtasach z czarnymi oczyma wypija jakąś papkę i rozlatuje się na kawałki. Nie szło sklonować materiału genetycznego lub po prostu komórek czy tkanek i połączyć ich z tą czarną mazią? Dawać się samemu zabijać żeby w wodzie powstało jakieś gówno? Skoro jego to zabiło to nic dobrego w ten sposób nie stworzyli. Jezus miałby być "Inżynierem"? Ciekawe jak by wyglądało ukrzyżowanie 3 metrowego chłopa w dodatku łysego i z czarnymi ślepiami? microb ocenił(a) ten film na: 8 Atoirtap Nie ma sensu dopatrywać się w tym logiki. Taki był zamysł reżysera (artysty) i tyle. A to jak inni to zinterpretują to już osobny temat. Historia została pokazana w taki sposób aby każdy mógł sobie dopowiedziec co mu sie podoba. To taki trick dzięki któremu po wyjściu z kina nie zapomnisz od razu o filmie. I jestem pewny, ze przede wszystkim o to chodziło. A po liczbie postów na forum widze, ze odniosło to zamierzony skutek. microb mozliwe ze człowiek miał byc istotą dobrą, lepszą moralnie niz inzynierowie. jezus nie moglby byc jednym z nich ale mógłby być ich posłańcem. ludzie zabijają go, inżynierowie widzą że nie ma ratunku dla ludzi i postanawiaja ich zabic. ale dla mnie jeśli okaże się ze człowiek został stworzony przez inżynierów to fabuła stanie się strasznie przewidywalna i cieżko bedzie czymkolwiek zaskoczyc:( microb zresztą fajnie by było jakby wyprawa pani doktor okazała się bezcelowa. a ona uświadomiła sobie swoje zaślepienie przez wiarę. jestem religijny ale myśle ze to całkiem fajny pomysł fabularny byłby gobias Dla mnie ocena filmu jest o wiele prostsza. 0 realizmu w tym filmie, ponieważ jest to Sci-Fi i jeśli ktoś bierze go na poważnie powinien się zastanowić nad sobą. Choćby operacja Shaw...bez Inżynierowie ?? Przecież to jakiś żart, tylko amerykanie mogli takie coś wymyślić, nie wiem czy ktoś z was zauważył ale w scenie kiedy pokazywali te hologramy przy końcu gdzie David znalazł ten statek i były te planety....one był podpisane po angielsku!!! !WTF?! Dla mnie film to jedna wielka bajka i nie ma racji bytu. Ogólnie podobał mi się ze względu na efekty i pomysł i dałem mu ocenę 7/10 choć uważam że można było zrobić to lepiej. Za dużo jest nieścisłości i niejasności. Po za tym co to za twórcy "inżynierowie" którzy na podstawie filmu stwierdzam że są tylko głupią tępa papką niszczącą wszystko co im stanie na drodze. Nie wiem jak wy ale Ja uważam że "stwórca" czy jak kto woli "inżynier" powinien mieć jakiś iloraz inteligencji przewyższający jego "projekt". rajni89 o kurde serio? tego nie zauważyłem ale da sie to jakoś wyjaśnić, np że to nie hologram tylko sztucznie generowany obraz w umyśle odbiorcy. ale myślę że scenarzyści i reżyser w rzeczywistości po prostu zrobili głupi błąd:D sprawdzę to scenę nastepnym razem jak bede oglądał te film winnim ocenił(a) ten film na: 9 gobias właśnie patrzylem na tą scene i widzialem jedynie śmieszne znaczki w stylu predatora a nie żaden angielski... markin ocenił(a) ten film na: 9 winnim nie oglądałem w tym momencie ale nie chce mi się wierzyć że tam są napisy angielskie markin ocenił(a) ten film na: 9 rajni89 "Po za tym co to za twórcy "inżynierowie" którzy na podstawie filmu stwierdzam że są tylko głupią tępa papką niszczącą wszystko co im stanie na drodze."zasadniczo nie rozumiem tego zdania ale chyba chodzi ci o tę scenę kiedy to inżynier wykręca głowę androidowi i chce załatwić resztę otóż dla niego to tylko robaczki które mają zaludniać i nawozić planety w wiem skąd takie dziwne przekonanie że inżynierowie chcieli tworzyć życie w akcie wspaniałości, inżynierowie dawali życie planetom które mogły życie utrzymać i tym sposobem istoty miały utrzymywać planetę przy życiu w akcie inżynierów ci najeźdźcy byli zwykłym robactwem a on chciał powrócić na macierzystą planetę z informacją o Alienach że wykończyły załogę planety magazynu życiodajnej czarna ciecz była interaktywna wchodziła w reakcję z planetą i istniejącym środowiskiem. Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem użytkownik usunięty Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem markin ocenił(a) ten film na: 9 gobias zastanawiam się tylko kim jesteś żebym marnował czas na czytanie tego tasiemca ? Skoro nie potrafisz się zwięźle wypowiadać to znak że czytanie tego czegoś jest równoznaczne ze stratą markin ocenił(a) ten film na: 9 gobias omg wtf ta czarna substancja to induktor wchodzący w reakcję z środowiskiem w którym się aktualnie znajduje i stąd inżynier wypił tę ciecz a następnie rozpadł się na kawałki dając na Ziemi zaczątki życia podobnego do widzimy dalej na tej planecie uwolniona ciecz dała takie oto stworki które mogły się adaptować do środowiska więc w statku powstała inna ciecz to katalizator życia, życia w sensie wszelakim. Każde środowisko dawało inny efekt. Co widać kiedy android użył kropli cieczy na naukowcu a on planecie jednorożców powstał by sympatyczny jednorożećCzłowieku pozostań przy Avengersach ciężkie SF przy którym trzeba myśleć nie jest dla ogarniajcie coś albo zwyczajnie publicznie się nie wypowiadajcie. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 markin Jeśli ciecz jest katalizatorem życia i na różnych planetach działa inaczej to dlaczego na jednej i tej samej planecie powstał płód-kalmar, jakieś świństwo w oku Holloway'a, kosmiczne zombie, kobra i Alien z pyskiem delfina? Przecież to jedno i to samo środowisko. markin ocenił(a) ten film na: 9 oko to nie to samo środowisko co sama ziemia planety jak i nie to samo co ciało inżyniera jak i nie to samo co dłoń np. ludzka. Środowisko w sensie inżyniera znajdujący się na Ziemi i na Marsie tworzą automatycznie, to chyba oczywiste, inne nie rozumiesz słów zaopatrz się w słownik. Przeszedłeś jakąś klasę podstawówki ? użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 markin Po kontakcie z mazią jeden z załogantów zapładnia kochankę kalmarem a inny zamienia się w zombie o sile dziesięciu chłopa. Jedno środowisko (obca planeta). Jeden gatunek nosiciela... i dwa skrajnie różne efekty. Zresztą w filmie powiedziano, że również Inżynier ma identyczne z ludzkim DNA. Maź powinna zatem rozwijać się w jego organizmie w sposób zbliżony, a tymczasem powoduje całkowity i niemal natychmiastowy rozpad komórek. A jeśli chodzi o środowisko zewnętrzne to również jest ono podobne. Na statku Inżynierów panowały warunki zbliżone do ziemskich (co stanowiło przesłankę do pozbycia się przez załogę ochrony). Isoroku...ogarnij co ty z nim dyskutujesz?Po takim zdaniu:"Organizm inżyniera znajdujący się na Ziemi i na Marsie tworzą automatycznie, to chyba oczywiste, inne środowiska."?Możesz iść do warzywniaka...kupić cukinię i z nią będzie identyczny. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 1 Marekgdapl Ale przyznasz że jego nieporadność jest dość zabawna. Szczególnie gdy sili się na "naukowe" objaśnienie i usprawiedliwienie nielogiczności fabuły. :) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 1 Oceniłeś ten film na 1. LoL
Streszczenie Prometeusz nie był bogiem, lecz tytanem. Według mitologii greckiej, Prometeusz stworzył człowieka. Ulepił go z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę utworzył on z boskiego ognia – w tym celu ukradł parę iskier z rydwanu słońca boga Heliosa. Człowiek stworzony przez Prometeusza był wątły i słaby. Był mniejszy niż tytani, ale przypominał ich z wyglądu. Prometeusz postanowił pomóc ludziom i podarować im ogień. Było to wbrew woli Zeusa – najwyższego boga, który uważał, że ogień powinien być przywilejem dostępnym jedynie bogom. Prometeusz nie posłuchał go i ukradł ogień olimpijski. Tytan pokazał ludziom jak posługiwać się ogniem. Nauczył ich również rzemiosła, pokazał jak przetapiać metale, gotować jedzenie, kuć zbroje i budować domy. Dał im przykład jak ujarzmiać siły przyrody. Postępowanie Prometeusza nie podobało się Zeusowi. Po pierwsze nie posłuchał on zakazu przekazywania ludziom ognia. Po drugie, Zeus mając w pamięci niedawne walki z gigantami, obawiał się wszystkiego co pochodziło z ziemi. Postanowił zemścić się na Prometeuszu i ludziach zsyłając na ziemię wszystko co jest złe. W tym celu z pomocą innych bogów z Olimpu, stworzył Pandorę, przepiękną kobietę (z gr. pan – wszystko i doron – dar, gdyż była darem dla ludzi od wszystkich bogów). Na rozkaz Zeusa. Hefajstos ulepił ją z wody i gliny. Atena nauczyła ją prac domowych. Afrodyta obdarowała ją urodą a Hermes podzielił się z nią swoimi umiejętnościami: okłamywania i schlebiania innym. Następnie zaprowadzono ją do Prometeusza. Ten jednak nie dał się zwieść urokliwej dziewczynie i ją odprawił to samo doradzając innym. Niestety jego brat, Epimeteusz (co znaczy „wstecz myślący”), nie był tak przezorny i nie tylko nie odprawił Pandory, lecz ożenił się z nią.. W posagu Pandora otrzymała szczelnie zamkniętą glinianą beczkę (w literaturze europejskiej na ogół zwaną puszką Pandory). Kobieta była ciekawa co bogowie dali jej w wianie i chciała otworzyć puszkę. Prometeusz próbował przemówić bratu do rozsądku: „Niemądry Epimeteuszu – rzekł – zrobiłeś już jedno głupstwo, żeś tę niewiastę, na zło chyba stworzoną przez bogów, przyjął do domu. Nie czyń przynajmniej drugiego głupstwa i nie otwieraj beczki ani żonie nie pozwalaj, bo tak mi się zdaje, że w niej jakieś wielkie licho siedzi”. Mimo to Pandora nakłoniła męża do otwarcia puszki, aby zobaczyć co jest w środku. W jednej chwili wydostały się z niej wszystkie nieszczęścia świata: troski, choroby, łzy i cierpienia. Na dnie puszki pozostała zgodnie z wolą Zeusa – nadzieja. Inna wersja mówi, że Pandora sama otworzyła puszkę, gdy męża nie było w domu. Przerażona tym co się stało, zatrzasnęła wieko i zamknęła nadzieję w środku. Prometeusz postanowił odpłacić bogom pięknym za nadobne. Zabił woła i podzielił go na dwie części: w jednej były same kości i odpadki, ale żeby oszukać Zeusa ukrył je pod warstwą tłuszczu. W drugiej części były zaś najlepsze kawałki mięsa, ale dla niepoznaki przykryte skórą. Zeus musiał wybrać, która z nich będzie odtąd składana mu w ofierze przez ludzi. Oczywiście skusił go widok tłuszczu i wybrał część, w której jak się okazało były głównie kości. To właśnie od tego wydarzenia ludzie po zabiciu zwierzęcia zabierali mięso a kości i tłuszcz składali bogom w ofierze. Intryga ta bardzo rozzłościła Zeusa, który rozkazał przykuć Prometeusza do skał Kaukazu, gdzie codziennie przylatywał do niego orzeł i wyjadał mu wątrobę, która codziennie odrastała. Brak Prometeusza sprawił, że ludzie znowu poczuli się zagubieni. Nie wiedzieli jak mają postępować, stali się źli i występni. Zeus zesłał na nich potop, w którym prawie wszyscy wyginęli. Część jednak przeżyła i dzięki nim ziemia znowu się zaludniła. Ludzie nadal zachowywali się tak samo, ale tym razem Zeus odstąpił od karania ich. Według mitologii Prometeusz został uwolniony przez Heraklesa.
prometeusz w oczach bogów jaki jest